piątek, 30 kwietnia 2010

Czasem brak słów. Nic nie składa się do 'kupy'. Mysli nie zostają wystarczające długo, by je pozbierać i utkać z nich cos sensownego. Zatem,.... tymczasem zdjęcie, jedno czy dwa. By złapać ulotne chwile.


3 komentarze:

  1. Czy ja dobrze widzę?? "Bajaderki"???? Grrrr X,D
    Masz rację, niech zamilkną słowa... Lets eat!

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dagal, nie kuś. Ja właśnie zaczęłam chodzić na fitness i dbać o linię, bo po zimie.. szkoda gadać. :) Smakowite zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bynajmniej nie było moją intencją kusić nikogo. Staram się nie zwariować z tymi wszystkimi restrykcjami, obostrzeniami, kaloriami. Zdjęcia to w ramach niejedzenia :p hihihihihi. Czymś trzeba zająć umysł tudzież ręce, gdy inni jedzą.
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń