piątek, 18 marca 2011

W tzw. wolnej chwili zajęłam się pracami archeologicznymi (odkrywkowymi)...
... pamiątkowe wpisy w Museum Polarnym w Tromso, a wśród nich wpis po polsku z 1965 r. ... ku pokrzepieniu...

1 komentarz:

  1. Piękne te ręczne rysunki, papier a nawet cudna kaligrafia. Mój dziadek pobierał lekcje kaligrafii, podobnież dbał o piękny charakter pisma mojego papy, ja już niestety - wychowana na juniwersitasach XXI wieku - skrobię jak kura pazurem, za każdym razem w inny sposób ;) Dlatego tak sobie cenię piękny styl pisania :)

    Ps: Bardzo ładna szata graficzna, zmiana na plus :)

    Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń