niedziela, 9 października 2011

Sobota cz.2

Pojechaliśmy do Drobak, niewielkiego miasteczka godzinę drogi z Oslo. Sama trasa w dużej mierze wiodła przez obwodnicę, więc krajobrazy nie były zachwycające. Jednak w miarę zbliżania się do celu zaczęły pojawiać się małe mieściny, wąskie uliczki, fjord w oddali, pola. I najważniejsze - słońce. Według prognoz przedpołudnie miało być pochmurne, ale potem pełne słońce i błękitne niebo. Ku mojemu wielkiemu zdumieniu było dokładnie, jak przepowiedziano (sic!)



Nie obyło się bez małego co nieco. Przyjemna knajpka, ale obsługa typowo norweska ;) Muffinka była dobra, choć bardzo słodka, espresso standardowo przeciętne.



Zaskoczenie. Jabłka o tej porze roku na tej szerokości geograficznej? Aż chciało się zerwać choć jedno :p



Taaaa, to był zdecydowanie przyjemnny dzień :D

3 komentarze:

  1. Podoba mi się zdjęcie z kolorowym drzewkiem, kolory Jesieni, chociaż zimno, kocham tę porę roku. U mnie w menu małe co nieco jest niemal codziennie, konieczność, że tak powiem, aby podnieść wagę. Absurd prawda?? Ale cóż, na razie nie narzekam. Pozdrawiam filiżanką naprawdę dobrej kawy ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz przepiękne buty!
    Dziękuję za porcję cudnych słów i zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Barbara, właśnie taka była idea, by pokazać choć trochę kolory jesieni, która tutaj już się na dobre zadomowiła (w górach padał już śnieg, temp. poniżej zera :p) i pewnie niedługo ustąpi miejsca monotonnej (sic!) bieli.
    Nie wiem, czy fakt, że musisz przybierać na wadze do szczęście czy pech :s trzymam kciuki, by było dobrze!
    Pozdrawiam również filiżanką kawy, choć ostatnio udaje mi się ją ograniczać :o LOL

    Polka, dziękuję bardzo. Choć nie jestem jakąś wielką fanką butów, to raz na jakiś czas zdarza mi się pomroczność jasna i rzucam się na mniej lub bardziej dziwne buty. W tym przypadku była to miłość od pierwszego wejrzenia. Szczegół, że nie pasują do moich ubrań :p hehehehehe, ale cóż, jak szaleć to szaleć.
    I dziękuję za miłe słowa o zdjęciach :D Mam nadzieję, że już niedługo uda mi się w końcu zabrać za te z wakacji :o

    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń